18.11.2020
Informacja prasowa
W Polsce żyje ponad 21 gatunków kleszczy. Krótkie i ciepłe zimy z jakimi mamy do czynienia w ostatnich latach sprzyjają ich rozwojowi i bytowaniu w listopadzie, grudniu, a nawet styczniu. Dotychczas uważaliśmy, że wraz z jesienią problem ochrony przed tymi pajęczakami tracił na znaczeniu. Tymczasem dziś kleszcze, które jeszcze kilka lat temu zwykły spać o tej porze roku stanowią cały czas realne zagrożenie i przenoszą groźne choroby, zagrażające zdrowiu i życiu zwierząt domowych i ich właścicieli.
Zmiany w przebiegu pór roku służą kleszczom
Według danych Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) w latach 2020-2024 prawie wszystkie regiony świata będą dużo cieplejsze, niż w przeszłości. Analizując statystyki od 1975 r. w Polsce każda kolejna zima jest cieplejsza od poprzedniej, średnio o ponad 2 stopnie. Częściej, niż kiedykolwiek obserwujemy też ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak trąby powietrzne, gradobicia i rekordowe upały.
Jeszcze kilka lat temu kleszcze zapadały w sen zimowy, a sprzyjały temu temperatury utrzymujące się poniżej zera. Wtedy mogliśmy uznać, że ten temat mamy już za sobą. Jak twierdzą eksperci kampanii edukacyjnej #POFT, zmiany sezonowości pór roku powodują wzmożoną aktywność ektopasożytów w czasie zimy. Wygłodniałe kleszcze wyruszają na polowanie już przy temperaturze powyżej 7 st. C, a taka temperatura może się utrzymywać nawet przez cały rok. Jeżeli prognozy na ten rok się potwierdzą, to więcej kleszczy wyruszy jesienią i zimą w poszukiwaniu żywiciela.
Badanie zainicjowane przez ekspertów wykazało, że ponad 59% ankietowanych Europejczyków nie jest świadomych zagrożenia – nie wiedzą jakie choroby przenoszą kleszcze i inne pasożyty. Bagatelizując problem, nie stosują żadnej ochrony przeciwko pasożytom. Przez to koty i psy są narażone są na kontakt z pajęczakami, które przecież nie zagrażają tylko ich życiu, ale też zdrowiu całej rodziny.
Kleszcze nie śpią
Na świecie znanych jest ponad 800 gatunków kleszczy, a w Polsce występuje ich 21. Ostatnie badania PZH wskazują na to, że prawie 70% zebranych jesienią kleszczy było nosicielami groźnych bakterii. Co ciekawe, stwierdzono także ich zwiększoną obecność w miastach, a ich liczba nieznacznie odbiegała od tej w lasach. Dlatego trzeba pamiętać, że problem nie dotyczy jedynie zwierząt biegających po polach czy łąkach. Kleszcze ze spaceru może przynieść każdy pies lub wychodzący kot, łącznie z tymi, które mieszkają w dużych miastach – te pajęczaki chętnie goszczą w naszych ogrodach i w parkach.
– Należy podkreślić, że kleszcze są nadal aktywne w chłodniejszych temperaturach, preferują środowiska wilgotne, więc warunki atmosferyczne jesienią i ciepłą zimą im sprzyjają. Częstymi ”gośćmi” w gabinetach weterynaryjnych są kleszcz łąkowy (Dermacentor reticulatus) i kleszcz pospolity (Ixodes ricinus), które doskonale czują się w temperaturach w granicach kilku stopni powyżej zera. Kleszcz łąkowy jest uważany za głównego nosiciela babeszjozy, która może zakończyć się śmiercią zaatakowanego zwierzęcia – komentuje lekarz weterynarii, ekspert kampanii #POFT, Dr Michał Ceregrzyn.
Najczęstsze choroby przenoszone przez kleszcze
Każdy gatunek kleszcza ma swój „zestaw” chorób, którymi może zarazić. Oprócz znanej większości ludzi boreliozy kleszcze przenoszą choroby takie jak:
• Babeszjoza – to choroba szczególnie groźna dla psa. Nieleczona może zakończyć się śmiercią zwierzęcia w ciągu zaledwie kilku dni. Objawy choroby pojawiają się 1-3 tygodnie po ukąszeniu przez zakażonego kleszcza. Są to gorączka, senność, wymioty, niechęć do jedzenia czy ciemny mocz. Leczenie musimy wdrożyć niezwłocznie po zdiagnozowaniu choroby.
• Anaplazmoza – Objawy kliniczne anaplazmozy są nieswoiste. Podobnie jak w przypadku babeszjozy u chorego zwierzęcia pojawia się gorączka, biegunka i wymioty. Zwierzę jest osowiałe i bardzo senne. Rzadko występują objawy neurologiczne. Apatia i brak apetytu stwierdzane są u 75% psów, u ponad 50% zakażonych zwierząt pojawiają się zaburzenia dotyczące układu ruchu, jak sztywny chód, osłabienie i kulawizny. Bolesność stawów obserwowana jest u mniej aniżeli 10% zakażonych. W ostrej anaplazmozie dochodzi do spadku masy ciała, krwawienia z błon śluzowych, powiększenia wątroby, śledziony i węzłów chłonnych.
Profilaktyka o każdej porze roku
Eksperci kampanii POFT apelują, by w jesienne i zimowe dni nie rezygnować z profilaktyki przeciw kleszczom. Metod ochrony przed kleszczami jest wiele, a wybór najlepiej skonsultować z lekarzem weterynarii, który doradzi jaki sposób jest najbardziej odpowiedni dla danego zwierzęcia i jak należy go właściwie stosować.
Zawsze sprawdźmy naszego psa i kota po powrocie ze spaceru. Gdy już znajdziemy kleszcza wczepionego w skórę naszego pupila, najszybciej jak to możliwe udajmy do lekarza weterynarii, który zidentyfikuje gatunek i wdroży odpowiednią profilaktykę. Nie zwlekajmy z decyzją – niektóre choroby mogą być śmiertelne lub powodować szereg przykrych objawów.
Co robić kiedy znajdziemy kleszcza na skórze psa lub kota?
• Działaj szybko! Usuń kleszcza samodzielnie lub poproś o to niezwłocznie lekarza weterynarii. Po 24 h przebywania kleszcza w skórze zwiększa się ryzyko zapadnięcia na chorobę odkleszczową.
• Obserwuj zwierzę. W razie jakichkolwiek wątpliwości, szybko zasięgnij porady lekarza weterynarii.
****
Biuro prasowe kampanii
Joanna Trakul
662-208-211
Na temat kampanii Protect Our Future Too
Kampania Protect Our Future Too powstała po to, by zwiększać świadomość na temat wpływu zmian sezonowości (takich jak cieplejsze jesienne i zimowe miesiące oraz wyższe temperatury w ciągu roku) na zwierzęta oraz to, jak ich zdrowie wiąże się ze zdrowiem ich właścicieli. Psy i koty stanowią istotną część społeczeństwa. W MSD Animal Health wierzymy, że ważne jest podjęcie działań mających na celu ochronę ich przyszłości. Kampania, która będzie prowadzona w ponad 30 krajach regionu EMEA – w tym w Europie, Rosji, Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie – będzie przez cały rok przypominać weterynarzom i właścicielom zwierząt domowych o tym, jak mogą wspólnie chronić ich zdrowie.
MSD Animal Health
MSD, wiodąca firma farmaceutyczna o globalnym zasięgu, może pochwalić się długą historią działalności mającej na celu poprawę zdrowia ludzi i zwierząt na całym świecie. Związani z MSD naukowcy od lat pomagają opracowywać nowe sposoby leczenia chorób i zapobiegania im. Od ponad wieku MSD wspiera zdrowie publiczne poprzez wprowadzanie na rynek leków i szczepionek na najbardziej poważne choroby. Oddział MSD Animal Health zajmuje się przede wszystkim zdrowiem zwierząt. Intensywnie inwestuje w dynamiczne i wszechstronne projekty badawczo-rozwojowe oraz nowoczesny, globalny łańcuch dostaw. Firma MSD Animal Health jest obecna w ponad 50 krajach, a jej produkty są dostępne na około 150 rynkach. Cel, jaki sobie stawiają, to zachowanie i poprawa zdrowia nie tylko zwierząt, ale także ich opiekunów.
O sondażach
Przeprowadziliśmy badania na reprezentatywnej próbie 3.871 weterynarzy i 751 pielęgniarek. Sondaż na temat właścicieli zwierząt wygenerował 201 893 odpowiedzi i został przeprowadzony za pomocą ankiety internetowej dostępnej dla ogółu społeczeństwa, za pośrednictwem mediów społecznościowych (Facebook i Instagram). Ankiety zostały przeprowadzone w całej Europie, Rosji, Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie i były otwarte od lutego do czerwca 2020 roku.